Ubezpieczyć się czy liczyć na wsparcie innych?

Ubezpieczyć się czy liczyć na wsparcie innych?
05 lutego
20:40 2018

W ostatnich dniach media żyły historią wyprawy na Nanga Parbat, akcją ratowniczą i losem alpinistów. Pojawiały się przy tej okazji silne emocje i skrajne opinie. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy warto się ubezpieczać na wyjazd, skoro za akcję ratowniczą może zapłacić państwo lub środki na ten cel można zebrać wśród internautów. Dlatego uważam, że oprócz aspektu ludzkiego, na całą tę sytuację należy spojrzeć także pod względem praktycznym.

Już w jednym z pierwszych artykułów na blogu pisałem, jak ważne jest ubezpieczenie w podróży. Podawałem kilka przykładowych stawek za akcje ratownicze. Takie rachunki do zapłacenia mogą stać się pamiątką z wyprawy górskiej chociażby u naszych południowych i zachodnich sąsiadów, gdzie ratownictwo nie jest dotowane ze środków państwowych.  Mowa tutaj nawet o kilkunastu tysiącach euro. Oczywiście stawki rosną wraz ze stopniem skomplikowania akcji. Tatry czy Alpy to nie Himalaje – tam stawki są o wiele, wiele wyższe.

Jeśli zatem wybierasz się na narty lub wspinaczkę górską poza granice Polski, koniecznie wykup ubezpieczenie turystyczne obejmujące koszty ratownictwa. Choć pewnie masz wielu znajomych, jesteś szanowanym człowiekiem i codziennie pokonujesz trudności, które stawia przed Tobą życie, gdy złamiesz nogą na stoku lub utkniesz wysoko w górach w niesprzyjających warunkach, za akcję ratowniczą będziesz musiał zapłacić z własnej kieszeni. Zbiórka wśród internautów może zająć sporo czasu i nie dać zamierzonego efektu. Na wsparcie rządu swojego czy innego państwa też raczej nie masz co liczyć. Dlatego ubezpiecz się na wypadek nieprzewidzianych konsekwencji, by potem nie cierpieć dodatkowo spłacając koszty, którymi zostaniesz obciążony.

Spodobał Ci się ten wpis? Odwiedź moją stronę na facebooku, lajkuj, polecaj i udostępniaj moje artykuły.

Przezorny Zawsze Ubezpieczony